środa, 1 lutego 2012

Zimowe okno transferowe zamknięte.

Wraz z końcem stycznia zamyka się zimowe okno transferowe w Europie. Oznacza to, że kluby nie mogą już kupować ani sprzedawać zawodników. Zakaz nie dotyczy jednak ligi polskiej, rosyjskiej i lig z Ameryki Południowej. Tam okno zamyka się później.



Jednym z hitów styczniowego okna transferowego był powrót Thierry'ego Henry'ego do Arsenalu Londyn. Najlepszy strzelec w historii klubu, dołączył do "Kanonierów" na zasadzie wypożyczenia. Ma on załatać dziurę po graczach biorących udział w Pucharze Narodów Afryki.


ANGLIA

Angielskie kluby nie były zbyt aktywne w trakcie minionego miesiąca. Manchester City, który zazwyczaj odgrywał rolę króla polowania, tym razem zdecydował się jedynie na wypożyczenie z Romy Davida Pizarro. Na sięgnięcie do portfela nie zdecydowali się także Arsene Wenger i Sir Alex Ferguson. Tak Arsenal, jak i Manchester United zdecydował się postawić na swoich byłych zawodników. Do Londynu po latach przerwy powrócił Thierry Henry, którego „Kanonierzy" sprowadzili na zasadzie dwumiesięcznego wypożyczenia z New York Red Bulls, a na Old Trafford z emerytury ściągnięty został Paul Scholes. Żadnego wzmocnienia nie dokonał Kenny Dalglish, menedżer Liverpoolu. „The Reds" szastali pieniędzmi w lecie i podczas zimowej przerwy postanowili zacisnąć nieco pasa.

Spośród czołowych klubów Premier League, największą aktywnością wykazała się Chelsea Londyn. Na Stamford Bridge zostali sprowadzeni Gary Cahill z Boltonu Wanderers (7 milionów funtów) i Kevin de Bruyne z Racingu Genk (9 milionów funtów). Na wydatek kilku milionów zdecydował się także Alan Pardew. Menedżer Newcastle United postanowił zakontraktować snajpera Freiburga, Papissa Demba Cisse. „Sroki" zapłaciły za Senegalczyka okrągłe 10 milionów funtów. Na Wyspy wrócili także Landon Donovan i Robbie Keane. Obaj piłkarze dołączyli na zasadzie wypożyczenia - kolejno do Evertonu i Aston Villi. Najbardziej aktywnym graczem na rynku transferowym był z kolei beniaminek ligi, Queens Park Rangers, który najpierw zatrudnił na stanowisku menedżera Marka Hughesa, a następnie ruszył na „polowanie". Na Loftus Road trafili Nedum Onuoaha, Samba Diakite, Taye Taiwo, Federico Macheda, Djibril Cisse i Bobby Zamora. Na kilka godzin przed zamknięciem okna, Everton zdołał dopiąć transfer Nikicy Jelevicia z Glasgow Rangers i wypożyczenie Stevena Piennara z Tottenhamu. Do Fulham trafił zaś Pavel Pograbnyak z VfB Stuttgart.

HISZPANIA

Także w Hiszpanii styczeń minął raczej pod kątem kosmetycznych zmian w kadrach i niewiele ekip zdecydowało się na jakiekolwiek transfery. Żadnej aktywności na rynku nie wykazali szkoleniowcy Realu Madryt i FC Barcelony. Ani Jose Mourinho, ani Josep Guardiola nie wzmocnili swoich zespołów. O tym, że było to bardzo spokojne okienko na Półwyspie Iberyjskim niech świadczy fakt, że najbardziej spektakularnymi transferami było sprowadzenie przez Sevillę Jose Antonio Reyesa z Atletico Madryt za zawrotną kwotą 3,5 miliona euro i Baby Diawary z Maritimo za 3 miliony. Oprócz tego warto zwrócić uwagę na przejście Carlosa Kameniego z Espanyolu do Malagi i Oscara Serrano z Racingu Santander do Levante.

WŁOCHY

Nieco więcej działo się we Włoszech, ale jeśli ktoś liczył na wielomilionowe transfery w pogrążonej w kryzysie Italii, ten niestety się zawiódł. Najgłębiej do portfela sięgnęli włodarze Genui, którzy zapłacili 8 milionów euro za Alberto Gilardino i kolejne 4 miliony za Cesara Bovo z Palermo. Także Massimo Moratti, prezydent Interu wysupłał z kieszeni nieco gotówki i sprowadził na San Siro Juana z Internacionalu oraz wypożyczył z Porto Fredy'ego Guarina. AC Milan przez cały styczeń starał się o pozyskania Carlosa Teveza z Manchesteru City, jednak ostatecznie do transferu nie doszło. Mistrzowie Włoch skorzystali więc z planu B i zdecydowali się na wypożyczenie z Catanii Maxiego Lopeza.

Na wyróżnienie zasługują również przejście Emiliano Viviano z Interu Mediolan do Palermo za 5 milionów euro czy sprowadzenie przez Fiorentinę snajpera Juventusu Turyn, Amauriego. Ze stolicą Piemontu pożegnał się także Luca Toni, który swoją sportową emeryturę postanowił spędził w katarskim Al-Nasr. „Stara Dama" postanowił wzmocnić jedynie formację defensywną i wypożyczyła z Sevilli Martina Caseresa.

FRANCJA

Królem polowania we Francji było oczywiście Paris Saint Germain. Na Parc des Princes trafili Carlo Ancelotti, Thiago Motta, Alex i Maxwell. Ze stolicą pożegnał się z kolei Mevlut Erding, który za 7,5 miliona euro przeniósł się do Rennes. Aktywne podczas zimowego okna transferowego były także kluby, w których grają reprezentanci Polski. OSC Lille zdecydowało się na sprzedaż swojego najlepszego napastnika Moussy Sowa do Fenerbahce Stambuł i Ludovica Obraniaka do Girondins Bordeaux. Sporą część z zarobionych na tych transferach pieniędzy, wydano na snajpera Brestu Nolana Rouxa. „Żyrondyści" oprócz sprowadzenia Obraniaka, wyłożyli również 3 miliony euro na piłkarza Fluminense, Mariano.

NIEMCY

Sporo działo się w Bundeslidze, jednak także w Niemczech nie doczekaliśmy się spektakularnych ruchów transferowych. Na potęgę kupował szkoleniowiec Wolfsburga Felix Magath, jednak ciężko na razie oceniać jego nowych zawodników. Do ekipy popularnych "Wilków" trafili Vieirinha (4,5 miliona), Ricardo Rodriguez (6 milionów) i Giovanni Sio (5,8 miliona). Kilku ciekawych dokonało także Kaiserslautern, które zdecydowało się na wykupienie dwóch Polaków - Ariela Borysiuka i Jakuba Świerczoka, oraz snajpera Werderu Brema Sandro Wagnera.

Oprócz wyżej wymienionych transferów warto również wyróżnić przejście Vedada Ibisevicia z Hoffenheim do Stuttgartu za 5,5 miliona euro, czy wykupienie przez Bayer Leverkusen młodego bramkarza VfB, Bernda Leno za 7,5 miliona. Najbardziej polski klub w Bundeslidze, czyli Borussia Dortmund zapewniła sobie usługi lidera Borussia Moenchengladbach Marco Reusa. Niemiec kosztował BVB 17 milionów euro, jednak do zespołu Juergena Kloppa dołączy dopiero w lecie.


27 komentarzy:

  1. Trzymam z całych sił kciuki za Ariela Borysiuka i Jakuba Świerczoka. :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Thierry Henry wrócił to jest niesamowite !

    OdpowiedzUsuń
  3. Teraz czekamy do lata na kolejne okienko transferowe!

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem zawiedziony tym oknem transferowym. Zwłaszcza przy tych wszystkich spekulacjach. Tyle się słyszało o wzmocnieniach jakich miał dokonać Wenger. Oczywiście bardzo się cieszę, że Henry wrócił, ale tak naprawdę nie ma się czym podniecać, to tylko krótkie wypożyczenie. No i domniemany transfer Lewandowksiego...

    OdpowiedzUsuń
  5. Ehhhh... W sumie szkoda, że tak to się skończyło.
    Myślałem, że jednak jeszcze co nie co się zmieni.
    Że być może szanse zostaną przeważone, bądź wyrównane, a teraz stoimy na tym, że nie wiadomo co i jak. heh.
    Ciekawie jak to będzie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Szkoda, że Legia oddała Borysiuka. Był mocnym punktem (L), a w Bundeslidze pewnie się zmarnuje...

    OdpowiedzUsuń
  7. Nigdy nic nie wiadomo, Lewy się super rozwiną, Borysiuk moze też wytrzyma ...

    OdpowiedzUsuń
  8. @MACIEJKK

    Dlaczego tak pesymistycznie? Moim zdaniem ma on tam większe szanse na rozwój.

    OdpowiedzUsuń
  9. Czas na nowy sezon, yeahhh!
    Zajefajny blog IMO...

    OdpowiedzUsuń
  10. świetnie ogarnięte - nie łatwo znaleźć w sieci wszystkie transfery w jednym rzetelnym artykule
    --
    dobra robota

    OdpowiedzUsuń
  11. Wielka szkoda że to już koniec, ps. swoja drogą świetny artykuł

    OdpowiedzUsuń
  12. Transfery transferami ! Ale jakie to są pieniądze :O

    OdpowiedzUsuń
  13. Prawda taka, że zawodnicy się wybijają, ale częściej źle kończą po transferze. Niestety

    OdpowiedzUsuń
  14. W Polskiej Lidze wszystko jest jak zawsze do kupienia ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Wszyscy nasi najlepsi piłkarze będą niedługo grali w Bundeslidze :(

    OdpowiedzUsuń
  16. Przynajmniej chłopaki się nie marnują

    OdpowiedzUsuń
  17. Szkoda ze nie grałem w piłke kiedy byłem mały :( TAKA KASA !!!

    OdpowiedzUsuń
  18. Mevlut Erding za 7,5 miliona euro. Kto by się spodziewał...

    OdpowiedzUsuń
  19. @up
    Myslę, że został przepłacony. Ale taka sumka działa na wyobraźnię kibica.

    OdpowiedzUsuń
  20. No totrzymamy kciuki za Thierry Henrego : )

    OdpowiedzUsuń
  21. Mnie najbardziej cieszy brak roszady w Hiszpanii, zwłaszcza w Barcelonie i w Realu, niech skończą sezon w takich składach jak zaczęli, bo wtedy będzie to świadczyć o tym, jaką tak naprawdę siłę mają oba zespoły

    OdpowiedzUsuń
  22. mam nadzieję że Borysiuk pokaże się dobrze w tym sezonie!

    OdpowiedzUsuń
  23. Wreszcie Henry wrócił tam gdzie jego miejsce :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Heeenry trzymamy kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  25. szkoda, że Chelsea się bardziej nie wzmocniła :P

    OdpowiedzUsuń