piątek, 11 listopada 2011

Co byś zmienił w meczu z Włochami




Co byś zmienił będąc selekcjonerem








     Łatwo jest krytykować innych. Trudniej postawić się w ich miejscu. Co byś zmienił w meczu z Włochami będąc na miejscu selekcjonera Franciszka Smudy? Ja znam już odpowiedź na to pytanie...
     Na początek zmieniłbym nieco zawodników. Oczywiście nie mam nic do naszych trampkarzy, ale...
Wawrzyniak nie nadaje się do kadry. Każda jego akcja kończy się stratą piłki. To po prostu gołym okiem jest widać. Przejmujemy piłkę, a on nie widzi że przy nim jest trzech rywali. Ile razy tak można.
    Kolejnym beztalenciem jest wystawienie Głowackiego na środku obrony. Wiem że chłop ma już swoje lata i zawsze w kadrze źle mu się wiodło. Ale nie bez przyczyny. Mamy na ławce Wojtkowiaka i Jodłowca. Przecież w poprzednich sparingach dobrze im się grało. Wiem, że wielu narzeka na Perquisa, ale była w meczu jedna akcja, że przejął piłkę(na pewno więcej niż raz), minął kilku rywali i podał do kolegi. Często zdarzało mu się, że po odbiorze piłki i podaniu do partnera jego koledzy tracili fulbolówkę. Dlatego nie mam do niego pretensji.Dobrym pomysłem mogło by być wystawienie na środku Wasilewskiego. Jest to największy walczak w drużynie i jeśli wróci do swojej świetnej dyspozycji to zasługuje nie tylko na miejsce w kadrze, ale również na opaskę kapitana.
   Jeśli chodzi o linię pomocy to zamiast dwóch typowo defensywnych pomocników wstawiłbym zamiast Polańskiego lekko cofniętego Mierzejewskiego. Na pewno nie stawiałbym na Brożka. Widać że Lewandowski jest o klasę albo dwie lepszy. Problem z tym,że brakuje mu partnera.

     Ciężko być selekcjonerem. I na pewno nie każdy może nim zostać. Jeśli chodzi o to co bym jeszcze zmienił w meczu to na pewno koszulki piłkarzy. Na takie z orzełkiem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz