 |
Ludovic Obraniak cieszący się z kolegami ze zdobytego gola |
Reprezentant Polski Ludovic Obraniak Zaliczył świetny występ przeciwko dawnym kolegom z OSC Lille zdobywając dwie bramki, w tym zwycięską w doliczonym czasie gry. A jego zespół Girondins Bordeaux wygrał na wyjeździe 4:5.
Mecz zaczął się dobrze dla gości, którzy już w 2 minucie wyszli na prowadzenie po strzale Maurice'a-Belaya. Asystę zaliczył Ludovic Obraniak, były gracz Lille, obecnie zawodnik "Żyrondystów". Gospodarze wyrównali już jednak siedem minut później. Strzelcem bramki David Rozehnal.
W 17 minucie znów pokazał się Obraniak. Reprezentant Polski popisał się ładnym strzałem z dystansu, po którym Mikael Landreau musiał wyjmować piłkę z siatki. Wynik 2:1 dla gości utrzymał się do końca pierwszej połowy.
Początek drugiej części gry to popisowa gra gości, którzy zdołali zdobyć dwie bramki. Najpierw rajdem przez pół boiska popisał się Maurice-Belay i umieścił piłkę w siatce. W 60 minucie było już 1:4 po strzale Gouffrana. Wydawało się że jest już "po meczu", ale wtedy z kolan podnieśli się gospodarze.
W 65 minucie ładnym strzałem z rzutu wolnego popisał się Eden Hazard i zdobył drugą bramkę dla Lille. Na kwadrans przed końcem kontaktowego
gola strzelił Debuchy i było już tylko 3:4. Mistrzowie Francji ruszyli do ataku i raz po raz zagrażali bramce Girondins Bordeaux.
Ich akcje przyniosły skutek w 90 minucie spotkania. Piłkę w polu karnym otrzymał Nolan Roux i mocnym strzałem pokonał Cedrica Carraso. Kibice gospodarzy wpadli w euforię, jednak to nie był jeszcze koniec spotkania.
Gdy wydawało się, że wynik spotkania jest już ustalony, akcję przeprowadzili goście. W pole karne Lille dośrodkował Mariano, piłka trafiła do Obraniaka, który uderzył piłkę idealne przy słupku i ta wpadła do siatki! Reprezentant Polski okazał się bohaterem meczu ze swoim byłym klubem, który kilka tygodni temu bez żalu oddał go do zespołu "Żyrondystów".
Lille przegrało trzeci mecz w tym sezonie, drugi na własnym stadionie. Póki co mistrzowie Francji zachowali jednak trzecie miejsce w tabeli. Ósma wygrana w bieżących rozgrywkach pozwoliła Bordeaux awansować na ósmą lokatę.
Popularny "LUDO" udowodnił swojemu byłemu pracodawcy, że mylił się nie wystawiając go w pierwszej jedenastce. Pokazuje także,że po ostatnich słabszych występach w kadrze ciągle walczy o swoje miejsce na Euro 2012. A taka zmiana klubo mimo, iż ryzykowna może mu się opłacić.